Podczas eksperymentu one więc zaczepiały chłopców w sposób dosyć „nachalny”, proponowały im spotkania, drinka itp., one kupowały bilety do kina, płaciły rachunki, twierdząc, „że to przecież dla nich przyjemność przebywać w towarzystwie tak miłego chłopca”, puszczały swych towarzyszy przodem, a wreszcie same aranżowały różnego rodzaju sytuacje intymne. Jak podaje cytowany powyżej autor, według relacji dziewcząt, chłopcy czuli się wielce nieswojo na tego typu randkach i żadna ze „świnek morskich”, pomimo namów ze swej strony, nie spotykała się dwukrotnie z tym samym chłopcem. Chłopcy bowiem albo nie godzili się na ponowną randkę, albo też , umówiwszy się, nie przychodzili. Jak pamiętamy, wielokrotnie już cytowani T. Parsons i R, F. Bales (1955) twierdzą, że ojcowie jako „instrumentalni przywódcy rodziny” bardziej ód matek zwracają uwagę na cechy zachowania właściwe poszczególnym płciom i w związku z tym bardziej od matek wywierają nacisk na dziecko, aby postępowało od najmłodszych lat w sposób właściwy dla jego płci. Podobny pogląd wygłasza A. B. Heilburn (1965), pisząc, że „ojciec bardziej systematycznie niż matka wpaja swym dzieciom różnice pomiędzy rolą mężczyzny i kobiety” (s. 769).
Nachalny sposób
Previous Post
OJCIEC A CECHY ZACHOWANIA SIĘ ZWIĄZANE Z PŁCIĄ
Next Post