Mężczyźni, widząc innych przedstawicieli swojej płci walczących na stadionach i na ringu, w filmach i w telewizji, a także obserwując policjantów i strażaków, dochodzą do wniosku, że agresja popłaca. Brakiem wewnętrznych hamulców. U wielu mężczyzn obserwujemy wzrost agresji po wypiciu alkoholu, co można przypisać odblokowaniu wewnętrznych hamulców. Agresja, jaką są w stanie bez trudu kontrolować, kiedy są trzeźwi, wyzwala się, gdy znajdą się pod wpływem alkoholu. Jeśli sięganie po kieliszek spowodowane jest przede wszystkim chęcią dania upustu kipiącej wewnątrz irytacji, rodząca się z tego agresja ma często wyjątkowo gwałtowny charakter. Kanalizowaniem uczuć. Mimo iż wydawałoby się, że skłonność do agresji jest jedną z najbardziej niepożądanych emocji, okazuje się, że wielu mężczyznom jeszcze trudniej przychodzi zaakceptować w sobie niektóre podniety seksualne, pragnienie zależności od innych, lęki, przygnębienie, a nawet miłość. Napięcie, jakiego w związku z tym doświadczają, może znaleźć ujście w postaci gniewu lub agresywności. I tak na przykład niechęć danego mężczyzny do osób o odmiennej orientacji seksualnej można wyjaśnić lękiem przed obecnymi w nim bardziej „kobiecymi” emocjami, który przybrał postać gwałtownej reakcji przeciw homoseksualistom.
