Ojciec czując się „instrumentalnym przywódcą rodziny”, chce na każdym kroku demonstrować swą przynależność do innego, szerszego, pozarodzinnego świata, stąd też w czasie pobytu w domu przejawia skłonność do „zasłaniania się” gazetą, koniecznością oglądania telewizji itp., czyli chowania się za „przyczółkami świata zewnętrznego” na terenie domu (jak to nazywają cytowani autorzy), aby nie zostać „zepchniętym” do innej roli, tj. do roli ekspresyjnej, jaka przysługuje matce. Tak czy inaczej „wyłączenie się” ojca z aktywnego uczestnictwa w procesie wychowania dzieci jest faktem niezwykle szkodliwym. Warto także zwrócić uwagę, że ojciec w domu bywa często rozdrażniony i agresywny, co również bardzo utrudnia proces przekazywania dziecku cech zachowania się właściwych poszczególnym płciom. Jak bowiem wykazały liczne badania, tylko taki ojciec w sposób efektywny wpływa na właściwe przyswojenie przez dziecko cech zachowania adekwatnego do posiadanej płci, który oprócz cech męskich w swym postępowaniu przejawia również postawę czułości i opiekuńczości wobec dziecka (por. Paulina Sears 1953 czy W. C. Bronson 1959).