Zrepresjonowana zazdrość ojca w stosunku do dziecka może się również, zdaniem B. Liebenberga, przejawiać w krańcowo odmiennej postaci, a mianowicie w przesadnej dbałości i trosce o dziecko i lęku o to, aby się dziecku coś złego nie stało, aby nie było nienormalne itp. Ojcowie tego typu zazdrość w stosunku do dziecka przejawiają w rywalizacji z żoną na punkcie dbałości o nie. Wśród mężczyzn badanych przez B. Liebenberga taką formę „przekie- rowania” zazdrości wykazywało 41%. W innych jednak badaniach prowadzonych przez F. Rebelsky’ego i C. Hanksa (1971) okazało się jednak, że ojcowie w porównaniu z matkami bardzo mało czasu poświęcają nowo narodzonemu dziecku (do trzeciego miesiąca życia). Miarą zainteresowania dzieckiem była ilość i długość różnego rodzaju głosów i słów kierowanych przez poszczególnych rodziców do dziecka (czyli tzw. wokalizacji). Wokaliza- cje te były rejestrowane przez niewielki mikrofon przymocowany do koszulki dziecka. Jak się okazało, przeciętnie ojcowie poświęcają dziecku tylko 37,7 sekundy różnego rodzaju wokalizacji na dobę, najwięcej zaś — 10,5 minuty na dobę, co w porównaniu z matkami, które mówią do dziecka bardzo wiele, kierują doń ponadto różne głosy, zawołania itp., jest bardzo znikomą częścią. Jednym z niezwykle ponurych dowodów na to, że ojciec w stosunku do dziecka (szczególnie małego) wykazuje szereg postaw świadczących o przenoszeniu konfliktów i różnego rodzaju urazów z własnego dzieciństwa, są często niezwykle okrutne czyny agresywne popełniane przezeń wobec dziecka.